Czas jesieni to czas ciszy
Kochani, mija kolejny wspólny sezon. Coraz krócej cieszymy się słońcem. Poranne powietrze stało się ostre a popołudniami już lekko ogrzane pachnie butwiejącymi liśćmi, zbliża się czas długich wieczorów przy kominku. Wino w emaliowanym garnku woła nas subtelnie zapachem korzeni i pomarańczy – powoli czuć w powietrzu zimę.
Wczoraj skończył się w Bieszczadach sezon, sklepy schodzą z cenami i ograniczają ilość towaru a większość knajpeczek pogasiła światła został nam już tylko,, Paweł,, ze swoją przepyszną kwaśnicą – ach jak ona smakuje zwłaszcza w chłodne jesienne dni. Zapytacie pewnie czy warto teraz przyjeżdżać w Bieszczady? Oczywiście, teraz dopiero zaczyna się czas Bieszczadów prawdziwych, pamiętacie piękne kadry z serialu Wataha ? Są teraz wszędzie.
Wpadajcie do naszych całorocznych, ciepłych, drewnianych chatynek, rozpalimy przed Waszym przyjazdem ogień w kominku, nie ma obawy- nie zmarzniecie a dla pracusiów ważne info: szybki internet działa bez zarzutów.Przy okazji: dziękuję Wam za ten mijający sezon, za liczną obecność, za miłe rozmowy i motywujące słowa, pewnie się potarzam ale muszę : praca z Wami i dla Was to wciąż dla nas wielka przyjemność, dziękuję w imieniu całej załogi do zobaczenia niebawem lub kiedyś tam …może wiosną , może latem ?
ściskamy
Fot: Marek Skowronek